[O1] 1.6, vs. 1.9D porównanie kosztów, co lepiej wybrać

[Evil]

Czyli widzę jest dosyć konkretny podział.
Kurcze naprawde trudno wybrać, jeżeli już bym się decydował np. na benzynę to jest ich jak na lekarstwo.. już nie wspominam o swoim rejonie (woj. śląskiej). Ciężko znaleźć 1.6 po FL, z nie kosmicznym przebiegiem, czy ogólnie nie ciekawą wersją, czy np. w kolorze niebieskim/czerwony/białym... które odpadają.
TDi chodzi po głowie, ciągle walczę z myślami, może ktoś mi przybliżyć (bo nie znam się na TDi) jakie skutki uboczne inne niż poniżej wypisze mogę być z powodu krótkich tras (3-5km) Bo tyle mam do roboty w jedną stronę, po pracy zawsze mam drogę do 10km.
- większe spalanie (nierozgrzany silnik)
- długo zimno w zimie? (niedogrzany silnik)

TDi po prostu łatwiej znaleźć więcej tych silników jest na rynku wtórnym, przeglądając oferty z internetu, allegro, otomoto, gratka...

[Maru 123]

- większe spalanie (nierozgrzany silnik)
- długo zimno w zimie? (niedogrzany silnik)

nieodparowana woda w nierozgrzanym układzie wydechowym--->korozja

[zpluta]

TDi po prostu łatwiej znaleźć więcej tych silników jest na rynku wtórnym, przeglądając oferty z internetu, allegro, otomoto, gratka...

To prawda. Tylko weź pod uwagę, że te dizelki mają albo spore przebiegi albo mało atrakcyjny rocznik albo przeciwnie ale wtedy cena mało zachęcająca.

Przechodziłem to jakieś cztery miesiące temu. Nie brałem wtedy jeszcze udziału w życiu forum OCP, nie znałem choćby paru ludzi stąd (bo teraz to i wiedzę mam inną i może i na jakąś pomoc byłoby można liczyć). Korzystałem z pomocy kolegi - serwisanta Skody - ale w dość ograniczonym zakresie z uwagi na brak czasu u niego. Oglądałem kilka (a może i więcej) Octavii i też były one z silnikami TDI. No ale albo samochód okazywał się mieć cofany licznik albo brak książki serwisowej i dziwny lakier albo duży przebieg i tyle usterek, że na początek trzeba by w niego władować jeszcze z pięć kawałków i wstawić na dwa tygodnie do warsztatu. Generalnie każdy z tych samochodów strach było kupić. No i jak mi się napatoczyła Octavia Tour, dwuletnia i z małym przebiegiem (i mająca jeszcze kilka zalet), tyle że benzynka, to jednak rura mi zmiękła ...

A że potrzeby, przebiegi itp. mam podobne jak Twoje, no to chyba nie ma co szat drzeć tylko jeździć.

[marekzu]

nieodparowana woda w nierozgrzanym układzie wydechowym--->korozja

w ropniaku ????

[szkoda]

TDi po prostu łatwiej znaleźć

życzę szczęścia (poważnie), większość to totalne sztrucle...

[Maru 123]

marekzu, myślałem że tyczy się to benzyny a nie TDI... ops: sorry ops:

[Evil]

jeżeli chodzi o Tdi to rozumiem, że ciężko znaleźć niewylatany model, no ale tak to już jest szukając w używkach, ale czasami znajduje się "wisienki", "malinki" etc... np. poprzez to forum, gdzie ostatnio pokazały się takie dwie "wisienki".. jeden to można powiedzieć "sąsiad" bo parę dzielnic dalej, i jak na razie szukam właśnie tych PLUSów nad TDi nad benzyniakiem.

/nieodparowana woda - do przyjęcia, teraz tez tak jeżdżę ale benzyną i spoko... czasami "przedmuchuje" układ

[czernobyl]

minimalne spalanie jakie zanotowałem na komputerze to 4.9L

Średnie? Bo chyba nie masz na myśli chwilowego? W jakich to było warunkach?

dokładnie to odcinek Sanok - Rzeszów, czyli statystycznie więcej z górki niż pod górkę ale na pewno nie chwilowe spalanie - ten kawałek to ok. 70km. jechałem dość spokojnie (w dzień jest tam zawsze duży ruch), niemniej pare wyprzedzań emerytów zaliczyłem.

[zpluta]

statystycznie więcej z górki niż pod górkę ale na pewno nie chwilowe spalanie - ten kawałek to ok. 70km

A jak tak, to jestem skłonny uwierzyć. Może też kiedyś uda mi się tak wynik wyciągnąć.

[star200]

tak jak cyba przesiądziesz się na CC700 8)

[rezon]

jakie skutki uboczne inne niż poniżej wypisze mogę być z powodu krótkich tras (3-5km)

oprócz wspomnianych przez ciebie mnie najbardziej dokucza mułowatość nienagrzanego diesla - przez pierwsze 2-3 km to nie tylko nie należy przyciskać gazu za mocno (trwałośc turbiny, itp), ale nawet jeżeli jednak się to zrobi, to po prostu samochód "nie idzie". Benzyna wolnossąca jest zdecydowanie mniej wrażliwa na temperaturę silnika.
Chociaż tak jak już pisałem obecnie na dłuższe wyjazdy rodzinne zdecydowanie bardziej preferuję diesla (i niesamowity napęd 4x4), to jak mam czasami przejechać przez Śląsk i Zagłębie czy W-wę to wyraźnie zauważam krótsze biegi i konieczność wrzucania wyższych biegów znacznie szybciej niż w benzynie, co jest dość męczące.
Jak na używanych spotkasz 1,6 bez LPG to bardzo rzadko będzie to samochód firmowy czyli przebiegi 15-20 kkm/rok są zupełnie realne. W TDI przebieg jest mało przewidywalny - może być 15kkm ale może być i 150kkm/rok, a samochód będzie miał super cenę i "lekko" skorygowany przebieg. Wrzuć zapytanie na forum o zakup, może któryś z użytkowników będzie miał.

[satoot]

Jak na używanych spotkasz 1,6 bez LPG to bardzo rzadko będzie to samochód firmowy czyli przebiegi 15-20 kkm/rok są zupełnie realne.

Niech zaczeka 3 lata - wtedy kupi moją O1 z LPG z takim przebiegiem... całościowym.
(dotąd: 3 mce → 1600km; i tak przewidując dalej: 12mcy → 6400km, 3 lata → 19200km)

[tomil]

tomil napisał/a:


Każde rozwiązanie ma swoje plusy dodatnie i plusy ujemne.

chyba kolega spał na matmie

To cytat z Wielkiego Małego Wodza Jarka kolego. I nikt mi nie wmówi, że białe jest białe a czarne jest czarne :wink:

[Agamek12]

tomil napisał/a:


Każde rozwiązanie ma swoje plusy dodatnie i plusy ujemne.

chyba kolega spał na matmie

To cytat z Wielkiego Małego Wodza Jarka kolego.

Lecha W. raczej...

[zpluta]

Jak na używanych spotkasz 1,6 bez LPG to bardzo rzadko będzie to samochód firmowy czyli przebiegi 15-20 kkm/rok są zupełnie realne.

Niech zaczeka 3 lata - wtedy kupi moją O1 z LPG z takim przebiegiem... całościowym.
(dotąd: 3 mce → 1600km; i tak przewidując dalej: 12mcy → 6400km, 3 lata → 19200km)

Ja mam od czterech miesięcy 1,6 BFQ rocznik 2006 z przebiegiem ok. 29000 km. Ale bez gazu. Licząc, że robię rocznie jakieś 12-14 000 km, to za parę lat do np. 100kkm jeszcze trochę powinno zostać

[tomil]

tomil napisał/a:
star200 napisał/a:
tomil napisał/a:


Każde rozwiązanie ma swoje plusy dodatnie i plusy ujemne.

chyba kolega spał na matmie


To cytat z Wielkiego Małego Wodza Jarka kolego.


Lecha W. raczej...

A jaka różnica?? :roll:

Wracając do tematu zasadniczego: niezależnie od naszych rozważań, wybór silnika to wybór mocno subiektywny. Nie ma co wyszukiwać wad jednych i drugich bo w takiej sytuacji najlepiej byłoby kupić diesla przerobionego na LPG.
Pozostają jeszcze silniki SDI ale chyba dość rzadko występują na rynku wtórnym. No i są bez turbiny :wink:
Jeśli chodzi o zimno w zimie- benzyna na takim odcinku też się nie rozgrzeje.
Jesli chodzi o butowanie w trasie do pracy- gdzie na odcinku 3 km można się rozpędzić?
Jesli chodzi o wachlowanie skrzynią biegów- cóż można ruszać z trójki- na dłużej wystarczy :wink: .

Przy takich przeiegach nie liczy się oszczędności wynikających z takiego czy innego rozwiązania. Raczej z preferencji i możliwości zrobienia sobie dobrze, znaczy uśmiechu po wykonaniu moda- to jest bezcenne

[star200]

Poza tym 1.6 nie ma dwumasy o ile się nie mylę...

[Evil]

Z tego wszystkiego wychodzi, że jednak się będę decydować na TDi... jest ciekawa oferta od jednego klubowicza...
dzisiaj rozmawiałem z kolegą z pracy który mieszka niedaleko mnie, ma takie same trasy do pokonywania i mówi, że wszystko u niego w samochodzie ok.... teraz ma identyczny silnik 1.9 110KM ale w toledo, wcześniej miał Passata także diesla, i nie narzekał, na większe branie oleju czy inne ogólnie znane problemy spowodowane krótkimi przebiegami.

Jeżeli kolega z forum do czasu jak mi się pieniążki pojawią nie sprzeda, to prawdopodobnie jedna ciekawa octavia zostanie w klubie

Myślałem o tym dużo, wszystkie za, wszystkie przeciw... i faktycznie to wybór silnika jest najważniejszy, i trzeba to przemyśleć...ale w perspektywie pozytywnej, że nic się nie dzieje z samochodem, eksploatacja w tym momencie jest tańsza, ekonomiczniejsza... dlatego prawdopodobnie stawiam na TDi

Co do 1.6 pancernych... słyszę to od wiele osób, ale niestety jest ich na tyle mało na rynku wtórnym, że nie dość że ciężko znaleźć odpowiadający mi model/wersja wyposażenia, to już nie wspomnę o wiarygodności przebiegu oraz co ogólnie z autem się działo

[star200]

w perspektywie pozytywnej, że nic się nie dzieje z samochodem, eksploatacja w tym momencie jest tańsza, ekonomiczniejsza... dlatego prawdopodobnie stawiam na TDi

Tańsza jeśli robisz grubo ponad 20 tyś rocznie!!! samo spalanie to nie wszystko. Pomyśl że dislu za 20 tyś może paść ci pompa, dwumasa, i turbo. no może nie wszystko naraz. I jak to się ma do tego co zacytowałem z Twojej wypowiedzi? Jak masz zamiar robić samochodem 10 km dziennie to nawet tego disla nie rozgrzejesz...

[Evil]

nie przesadzajmy i nie popadajmy w skrajności
10 km dziennie... zdecydowanie nie - nie będe rozliczał mojej dziennych tras bo to się mija z celem, mówiąc o tych krótkich przebiegach, miałem namyśli jak będzie TDi reagować na krótkie trasy do pracy, po pracy to znowu mam paręnaście tych km dziennie. Spoko, zagrzeje się, a jak się zagrzeje to zostanie odpowiednio potraktowany aby i turbina była miała przyjemność z jazdy jak i ja
Wiem, że może to paść, wiem, że jest więcej tych rzeczy niż w benzynie, ale mimo wszystko w każdym samochodzie może się coś zepsuć i w pancernej benzynie 1.6 może ci się coś popsuć... złośliwość rzeczy martwych.

Dlatego staram się wyszukać zadbanej, pewnej Octavi (klubowa) na którą trafiłem i mam nadzieje, że ostatnia wizja przejdzie jak najbardziej pozytywnie i niebawem wszystko zostanie załatwione.

[wojciech_]

Brawo za decyzje Evil

nie przesadzajmy i nie popadajmy w skrajności

czasami rzeczywiscie na tym forum mozna poczytac skrajne opinie wg ktorych diesel nadaje sie tylko na dluuugie trasy i grube tysiace kilometrow rocznie niczym tir

[star200]

nie przesadzamy ale wybacz jak ktoś szuka dobrego disla za dwie dychy to z całym szacunem prędzej znajdzie dziewice na porodówce.
A tak całkiem poważnie to czy warto szukać TDI za grosze(które dostało swoje), albo kupić prawie nie używanego benzyniaka, którym jakiś dziadek jeździł do kościoła :?:
Zwłaszcza, że kolega Evil nie szuka narzędzia pracy 8)

[mkz]

A tak całkiem poważnie to czy warto szukać TDI za grosze(które dostało swoje), albo kupić prawie nie używanego benzyniaka, którym jakiś dziadek jeździł do kościoła :?:

Dokładnie miałem ten sam dylemat ubiegłej wiosny, kiedy kupowałem moją Octavkę - zdecydowanie wyszło na benzyniaka 1.6 - w pieniądzach, którymi dysponowałem (max. 20 tys. PLN) diesle albo miały dość sowite przebiegi (rzędu 250 kkm) albo i to i jeszcze z rok starsze od benzyny. Więc jest 1.6 (z oryginalnym przebiegiem 92 tys. km - przy zakupie, przyzwoitym wyposażeniem) i jestem z niej bardzo zadowolony, szczególnie, że ułańska fantazja już ze mnie dawno wyparowała więc baaardzo rzadko kręcę silnik powyżej 4 tys. rpm a i przepisów się staram przestrzegać (takie moje małe zboczenie :twisted: ) - więc i spalanie przyzwoite - w lecie średnio ok. 6.4 teraz litr więcej. Gdybym wtedy chciał kupić równolatka mojej Octy (I rej. 98r.) z dieslem - musiałbym wydać prawie wszystko co na ten zakup mogłem przeznaczyć - a tak to jeszcze sporo zostało na sprawy urzędowe i parę napraw, które jak zwykle wychodzą po kupieniu "używki" (choćby rozrząd, płyny, filtry a i niestety sonda okazała się nie teges - ale dopiero jesienią). A i wiem jaka jest różnica w stosunku do jazdy TDi bo mój szanowny teść posiada taką maszynownię w Audi. I choć może dieslowcom się narażę to przy mojej delikatnej eksploatacji 1.6 spokojnie daje radę (w końcu ile razy w roku pojadę do Niemcowa poszaleć na autobanie :szeroki_usmiech )

[rezon]

Jeśli chodzi o zimno w zimie- benzyna na takim odcinku też się nie rozgrzeje.
Jesli chodzi o butowanie w trasie do pracy- gdzie na odcinku 3 km można się rozpędzić?
Jesli chodzi o wachlowanie skrzynią biegów- cóż można ruszać z trójki- na dłużej wystarczy .

Benzyna się nie rozgrzeje do 90st. ale na pewno wskazówka już się ruszy. Gdzie można się rozpędzić na 3 km - tylko pierwsze 800m jadę po osiedlu, a później mam gdzie. Można ruszać z trójki - ruszasz? Współczucia dla sprzęgła.

diesel nadaje sie tylko na dluuugie trasy i grube tysiace kilometrow rocznie niczym tir

na pewno nie tylko do takich tras, ale na pewno nie nadaje się do tras 3-5km - zwłaszcza zimą. Powyżej 10km jest OK.

[szkoda]

no ciekawe czy przed zamknięciem zdążymy dojść co jest dla kogo lepsze... :szeroki_usmiech